Wesele, zwłaszcza z hucznymi poprawinami, może być sporym wyzwaniem dla wszystkich, a jeśli ktoś nie pije alkoholu na co dzień, powrót do dnia codziennego może stanowić naprawdę poważny problem. Co zrobić w takiej sytuacji? Jak się szybko postawić na nogi? Jest na to kilka sposobów.
Upojenie i kac
Na wstępie trzeba wytłumaczyć jedną bardzo ważną kwestię. Może się wydawać, że oczywistą, ale wiele osób nie rozumie czasami dość subtelnej różnicy pomiędzy upojeniem alkoholowym a odczuwaniem kaca. Upojenie alkoholowe wywołane jest przez obecność alkoholu we krwi. Kac to trudna sytuacja, w której organizm człowieka jest zatruwany przez aldehyd octowy, czyli substancję będącą produktem ubocznym przemiany alkoholu. Etanol najpierw jest rozkładany do postaci aldehydu octowego, a dopiero potem może być całkowicie unieszkodliwiany. Póki we krwi mamy aldehyd octowy, będziemy się źle czuć.
Nieporozumienia wynikają stąd, że metabolizowanie się alkoholu następuje natychmiast i etanol znajduje się we krwi obok aldehydu octowego. Póki alkoholu jest znacznie więcej, czujemy się znakomicie, wydaje nam się że jesteśmy trzeźwi. Kiedy stężenie aldehydu octowego rośnie, nasze samopoczucie zmienia się diametralnie. Rano budzimy się z jego bardzo dużą dawką, co nie oznacza, że alkoholu nie ma już w ogóle. Dalej może być we krwi. Dlatego jednym ze sposobów na pozorne wytrzeźwienie jest wypicie tak zwanego klina. Poziom alkoholu we krwi podnosi się do poziomu, który lepiej równoważy toksyny i czujemy się świetnie. Jesteśmy jednak cały czas upojeni alkoholem, nie nadajemy się do prowadzenia samochodu, a nasza kontrola jest ograniczona. Tym niemniej, nastrój i samopoczucie mamy dobre. Jest to zdradzieckie i trzeba się tego wystrzegać.
Usuwanie alkoholu
Istnieje w zasadzie tylko jeden sposób na usuwanie alkoholu z krwi i tym samym trzeźwienie. Jest to powolna praca wątroby, która jest w stanie obniżać poziom alkoholu we krwi o 0,15 promila na godzinę. Jest to wartość średnia zależna od długiej listy czynników, więc należy ja traktować tylko orientacyjnie. Na pewno nie można według niej wyliczać, czy możemy już prowadzić samochód.
Praca wątroby może znacznie spowolnić, kiedy alkoholu jest dużo. Wtedy mówimy o zatruciu alkoholowym. W zależności od wieku i stanu zdrowia, już stosunkowo niewielka ilość alkoholu, a właściwie aldehydu octowego może do tego doprowadzić. Wątroba łapie zadyszkę ze względu na to, że kiedy walczy z aldehydem octowym, bardzo mocno upośledzone sa procesy przekształcania glukozy w energię. Organizm jest mocno głodzony. Sama wątroba też. Dlatego konieczne jest uzupełnienie glukozy w organizmie.
Glukozę można kupić w aptece. Jest to cukier, który rozpuszcza się w wodzie i pije. W ciągu kilku minut czujemy się znacznie lepiej, a organizm wznawia szybką pracę nad usuwaniem alkoholu i jego toksycznych produktów. Jeśli mamy taką możliwość, możemy przyjąć glukozę w kroplówce. Sposób ten jest znacznie bardziej skuteczny, gdyż pomija układ pokarmowy i bezpośrednio zasila cały organizm.
Prysznic lub kąpiel
Upojenie alkoholowe określa się mianem zaburzenia psychomotorycznego. Oznacza to, że tracimy jasność umysłu, a nasza kontrola nad ciałem słabnie. Możemy temu przeciwdziałać terapią szokową. Wykonuje się ją za pomocą zimnego prysznica lub kąpieli. W najprostszej wersji wystarczy ochlapać twarz lodowatą wodą. Zresetuje to nasze narządy zmysłu i pozwoli lepiej reagować na otoczenie. Nie ma to wpływu na poziom alkoholu czy jego metabolizowanie, ale pozwala nam lepiej funkcjonować.
Ciepłe jedzenie i napoje
W podobny sposób działa przyjmowanie ciepłych płynów i pokarmów. Tradycyjna kawa na kaca działa nie dlatego, że jest kawą, ale dlatego, że jest gorąca. Jeszcze lepszy jest rosół lub coś innego do zjedzenia. Byle tylko było lekkostrawne. Organizm skupia się wtedy mniej na zatruciu alkoholem, bardziej zaczyna dbać siebie. Ten sposób także nie ograniczy poziomu naszego upojenia, ale drastycznie poprawi nasze samopoczucie oraz zmniejszy ogólny stan rozbicia organizmu. Coś wypić należy nawet w sytuacji odczuwania odruchu wymiotnego. Jest on niezależny od zawartości żołądka. Wynika wyłącznie z zatrucia aldehydem octowym.
Soki warzywne i owocowe
Coraz popularniejszym sposobem na kaca jest picie soków owocowych i warzywnych. Za tradycyjną opcję można tutaj uznać sok pomidorowy. Rozwiązanie to jest skuteczne, chociaż ponownie tylko w stosunku do objawów upojenia alkoholowego, a nie jego przyczyny. Skuteczność zwłaszcza soków warzywnych spowodowana jest poprzez ich wysoką zawartość soli mineralnych. Dzięki nim można uzupełnić elektrolity w organizmie, które są zużywane w czasie pracy wątroby oraz wypłukiwane wraz z płynami. Jeśli powodem upojenia jest piwo, można zakładać, że organizm jest także odwodniony, więc sok warzywny będzie znakomitym rozwiązaniem.
Soki owocowe są dobre, ale tylko jeśli są bardzo słodkie, ponieważ jest w nich stosunkowo mało elektrolitów, ale za to sporo cukru. Cukier działa na podobnej zasadzie, co glukoza, czyli cukier najprostszy z możliwych. Jeśli nie mamy pod ręką glukozy, skorzystać można z soku ananasowego lub pomarańczowego. Inne też są dobre.
Nawadnianie
Wspomniane wyżej odwodnienie organizmu jest prominentnym elementem złego samopoczucia związanego z nadużywaniem alkoholu. Przyjmowanie napojów alkoholowych może się wydawać świetnym sposobem na nawadnianie, ale obecność w nich alkoholu sprawia, że woda jest od razu zużywana na procesy metaboliczne. Z kolei nadmiar wody w słabych alkoholach jest od razu wypłukiwany z organizmu, a to powoduje usuwanie elektrolitów. Organizm odwodniony źle się czuje niezależnie od obecności alkoholu i jego metabolitów. W związku z tym uzupełnienie płynów jest w stanie bardzo pomóc. Najlepsze w tym celu są roztwory izotoniczne przeznaczone dla sportowców. Mają bardzo dużo elektrolitów, które w tym momencie są kluczowe. Z bardziej dostępnych napojów dobre rozwiązania to wspominane wyżej soki, herbata, kawa, a także zwykła woda, najlepiej wysoko zmineralizowana woda mineralna.